niedziela, 29 września 2013

Pierwsze maszyno-dzieła ;)


Okiełznałam maszynę.
Zaczynałam od zygzakowatych zygzaków, aby wreszcie uszyć kilka serc od serca ;)
Od kilku dni, kiedy jesienna aura rozprzestrzenia się wraz z opadającymi liśćmi, ja zostałam nieodłączną kompanką igły i nitki.
A i cieszę się, bo wreszcie upolowałam swoją upragnioną maszynę!
Fotoreportaż z działań otwiera się na świat, przyjemności na dalszą część dnia życzę ;)















                                                  A i słoiczki załapały się na ubranko ;)



Wszystko dostępne w moim sklepie:

www.inesdecoria.pl

2 komentarze:

  1. No to widać że działo się bardzo wiele.Pierwsze szyjątka wyszły Ci świetnie.Ja swojąpierwszą poduszkęna długo po tym jak kupiłam maszynę, a Ty już masz kilka. Wow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szyłam do skutku, przykleiłam się bez rachuby czasu :)
      Miło, kiedy to czytam.. Dziś już mam kolejne pomysły, a dopiero co ranek, pozdrawiam ciepło :)

      Usuń