Podkusiło mnie coś i wzięłam stolik za nogi. Kiedy już był w moich rękach, praktycznie jasne było, iż czeka go metamorfoza.
Sądzę, że nic bardziej nie cieszy, jak delikatne przemiany we własnej prywatnej przestrzeni. Moje oko sycą nawet najmniejsze przemeblowania.
A ponieważ stolik był drewniany, natychmiast nabrał nowego wyglądu.
Szlifierka, pędzel i biała farba - ten zestaw sprawdza się zawsze.
Jeśli i wy macie w swoim domu mebel, który już dawno odszedł w nudne znużenie, zapraszam do swojej pracowni. Na pewno nadanie mu nowego życia - zmieni każdą przestrzeń, upiększy każdy kąt.
Stare krzesła, stoły, komody - zamienimy w oryginalność jakich nie sposób opisać.
A teraz przedstawiam stolik, o którym tyle wyżej ;)
mojemu tez przydalaby sie metamorfoza, ale tlumacze sobie, ze to vintage i odkladam z roku na rok :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam się oprzeć, kiedy wyobraziłam sobie jego białą wersję- to nie było siły aby zatrzymać pędzel ;)
Usuń