Niepokorna szafka stała w kącie i jedynie pająki zwracały na nią uwagę... Pojawiła się w polu mojego spojrzenia zupełnym przypadkiem, a wtedy już nie było odwrotu, okazało się że to idealna komoda na obuwie, a takiej właśnie z ukochanym szukaliśmy do nowego mieszkania. Zarówno dla mnie jak i dla niego- jasne było, że w pierwotnej postaci jej nie zostawię, że włożę w nią kawałek serca i farby ;) Dla takich właśnie mebli, uwielbiam odwiedzać CZACZ, kto z Was nie był, zachęcam do wyprawy po niebanalne i oryginalne cuda designu...
A to już metamorfoza obuwniczej szafki ;)
A dla Was przyjemności na całą niedzielę a i przypływu energii i inspiracji <3
Super. Mam bardzo podobna i tez chciałabym ją odnowić.
OdpowiedzUsuńJakiego rodzaju farby Pani używała?