sobota, 28 września 2013

Po ścianie. Na ścianie.

Co zrobić, aby wywoływać uśmiech na twarzy dziecka? Wkomponować mu przyjaciół w jego własną bajkową przestrzeń.

Kiedy na ścianach usiądzie znajoma twarz, zabawa nabiera nowego znaczenia.
Za każdym razem, gdy patrzę na dzieci witające się z nowymi kompanami na ścianach, ściska mnie z dumy i radości. Ich zadowolenie to bezcenny skarb, który napawa mnie chęcią do dalszych realizacji.

Takie wnętrze jest oryginalne i bardzo efektowne, co więcej, pole popisu jest ogromne więc i zachwyt gwarantowany.

Kilka z obywateli zechciało się z Wami przywitać, inne zrobią to wkrótce.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz